ZBW |
Wysłany: Pon 10:38, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
.... (a oto ciąg dalszy)
"Miejscowi zamiast dumy czują z tego powodu złość i smród. - Jeśli tak ma wyglądać ekologia, to ja serdecznie dziękuję – denerwuje się sołtys Liszkowa Mirosław Markiewka. Dodaje, że z powodu ekologicznego gazu emocje sięgają zenitu. Jeszcze trochę i coś z hukiem pęknie. - Może dojść do sabotażu – mówi radna Stanisława Dziedzic-Dombek. - Ludziom już różne pomysły przychodzą do głowy. Nawet takie, żeby kupić u Ruskich granatnik, wystrzelić i niech się skończą męki.
Wyjściem mniej radykalnym, ale też branym pod uwagę, jest protestacyjne zablokowanie dróg do wsi. Na razie są przejezdne. Jadę więc do Liszkowa. Po raz pierwszy w ostatnią sobotę czerwca. Świeci słońce. Miło. Na skraju wsi opuszczam szyby samochodu. Wącham. Nic. Na podwórku u sołtysa pociągam nosem. Nic.
Akurat teraz wieje z zachodu. Mamy chwilę wytchnienia. Niestety, wiatr lubi sie nagle zmieniać na północno-wschodni – uprzedza Markiewka. Jest nie tylko sołtysem Liszkowa, ale i radnym gminy Rogowo. Odkąd biogazownia ruszyła, jego życie zmieniło sie w piekło. Z jednej strony męczy go to, co z biogazowni przywiewa północno-wschodni wiatr. Z drugiej zamęczają go ludzie. „Zrób coś! Ratuj! Przecież tego, co my tu mamy, najgorszemu wrogowi nie wolno życzyć” - przekonują.
Ale co to jest? - dopytuję. - Coś jak gnojowica? Jak smród zgniłych jaj? Zepsutego mięsa?
Sołtys długo sie zastanawia nad porównaniem. Mama sołtysa Anna Markiewka też myśli. Ale brak im słów. - Tego nie da się opisać – orzekają. - To trzeba poczuć.
Nie zdążę przejechać od ich domu do biogazowni, gdy zmieni sie wiatr, a mnie jakby ktoś pięścią w brzuch grzmotnął. Zawartość żołądka cofa się do gardła. Łzy napływają do oczu.
Paweł Kinal z Liszkowic szybko mnie oświeci, że to jeszcze nic. Trzeba jechać dalej, w kierunku wsi Budziaki, gdzie z biogazowni do dwóch dużych basenów wpompowywany jest odpad pofermentacyjny. - Na tych tak zwanych lagunach to dopiero człowieka wykręca – wyjaśnia Kinal. Gotów jest wskazać drogę (a nie każdy jest tak chętny, bo człowiek tam chwilę pobędzie i już powinien gnać do domu, wykąpać sie, a ciuchy wrzucić do prania).
Jedziemy. Na miejscu zdążę tylko uchylić drzwi samochodu i zaczunam błagać o litość. Trudno opanować torsje. Uciekajmy!
Energia w odpadach
Polska elektroenergetyka znalazła się na granicy wydajności, po 2016 roku wystąpi niedobór mocy – takie sygnały ponad rok temu wysyłało posłom Biuro Analiz Sejmowych. W listopadzie w rządowej strategii energetycznej pojawiły się konkretne liczby: w najbliższych latach zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie większe o niemal 18 procent, a o 30 procent wzrośnie zużycie ciepła z sieci. Równocześnie zacznie spadać zużycie węgla. Wzięcie będzie miała energia odnawialna – do 2020 roku wzrost ma sięgnąć 40 procent.
Od wielu miesięcy Ministerstwo Gospodarki dopina więc krajowy plan działań w zakresie odnawialnych źródeł energii, w dodatku do końca sierpnia trzeba go przedłożyć Komisji Europejskiej. Biogaz w tym?
PRZEKRÓJ / 27 LIPCA 2010 19
(z lewej strony znajduje sie jeszcze kolorowe zdjęcie biogazowni usytuowanej na zielonym trawniku widocznej za dużym drzewem)
cdn.
|
|